Pięć kancelarii w białostockiej ugodzie stadionowej

1565
Stadion Miejski w Białymstoku (www.polskazdrona.pl)

Jak ustalił „Rynek Prawniczy”, kancelaria Hogan Lovells reprezentowała samorząd Białegostoku w negocjacjach i zawarciu ugody kończącej spór dotyczący budowy stadionu miejskiego z  konsorcjum Eiffage. Francuską firmę Eiffage Construction w rozmowach ugodowych reprezentowały kancelarie KW Kruk i Wspólnicy z Warszawy oraz Alienor Avocats z Paryża. Kancelaria Clifford Chance doradzała tej firmie przy zawarciu ugody, natomiast firmie Eiffage Polska Budownictwo w związku z ugodą doradzała kancelaria Jara Drapała & Partners.

Strony zawarły ugodę w marcu 2018 r. Na jej podstawie polsko-francuskie konsorcjum spółek Eiffage Polska Budownictwo i Eiffage Construction – pierwszy wykonawca stadionu – wypłaciło miastu 80 mln zł. Według relacji medialnych kancelaria Hogan Lovells oceniła, że była to najwyższa kwota zapłacona w Polsce w ramach ugody zawartej przez samorząd.

Opóźniona budowa

Spór samorządu z konsorcjum Eiffage o roszczenia wynikające z niewykonania kontraktu na budowę stadionu toczył się w sądach od kilku lat. Wyłonione przez miasto w przetargu konsorcjum rozpoczęło jego budowę latem 2010 r. Po roku miało oddać do użytku pierwszą połowę, a w 2012 r. miał być gotowy cały. Z powodu dużych opóźnień w realizacji inwestycji władze miejskie Białegostoku w 2011 r. wypowiedziały wykonawcy umowę o budowę. Dokończyło ją wyłonione w kolejnym przetargu konsorcjum Hydrobudowy i hiszpańskiej firmy OHL – za 254 mln zł, podczas gdy Eiffage wygrała przetarg oferując cenę 156 mln zł. Miasto powołało też spółkę komunalną i wyemitowało obligacje, by sfinansować inwestycję. Stadion został otwarty w październiku 2014 r.

Pierwszy proces wygrany przez miasto

Spór sądowy toczył się między stronami od 2011 r. Władze miasta domagały się zapłaty kar umownych i odszkodowania. W styczniu 2015 r. Sąd Okręgowy w Białymstoku w pierwszej instancji zawyrokował, że konsorcjum ma zapłacić miastu 37,5 mln zł. Od tamtego wyroku odwołały się obie strony: miasto zażądało 137 mln zł , w tym różnicy w cenie, którą musiało zapłacić kolejnemu wykonawcy za dokończenie budowy, a Eiffage – 30 mln zł dla siebie, w postaci m.in. kar umownych za nieskuteczne odstąpienie od umowy przez miasto. Pozwane konsorcjum broniło się argumentując, że na opóźnienia miała wpływ trudna konstrukcja obiektu.

Proces apelacyjny wygrany przez miasto  

Sąd Apelacyjny w Białymstoku we wrześniu 2015 r. podzielił argumentację sądu okręgowego z wcześniejszego wyroku. W dużej części uwzględnił powództwo miasta i prawomocnie przyznał samorządowi ok. 130 mln zł (ponad 100 mln zł plus ok. 30 mln zł odsetek).

Sąd odwoławczy zgodził się ze stanowiskiem sądu pierwszej instancji, że miasto skutecznie odstąpiło od umowy z wykonawcą, gdy z powodu znacznego opóźnienia w realizacji inwestycji nie było możliwe jej terminowe ukończenie, a wykonawca nie udowodnił, że to opóźnienie było od niego niezależne. Według sądu była to decyzja uzasadniona ekonomicznie, ponieważ sprzyjała dokończeniu inwestycji po wyborze nowego wykonawcy, nawet przy zwiększonych kosztach. Gdyby bowiem budowy nie ukończono, miasto musiałoby zwrócić dotację Unii Europejskiej i straciłoby koszty poniesione już na wydatki.

Sąd uznał, że konsorcjum Eiffage od początku przedstawiało nierealny plan finansowy budowy. Zatrudniało też zbyt mało osób, co nie pozwalało ukończyć budowy na czas, jaki określono w umowie. Wady projektu wskazywane przez wykonawcę, które miały przyczynić się do opóźnienia w budowie, były, zdaniem sądu, nieistotne.

Pozwani składają kasację, strony się dogadują

Tworzące konsorcjum firmy złożyły kasacje do Sądu Najwyższego. W listopadzie 2016 r. SN przyjął je do rozpoznania, ale następnie na zgodny wniosek stron zawiesił postępowanie. Z propozycją ugody wobec miasta wystąpił wykonawca. Strony próbowały dogadać się poza sądem, ale bezskutecznie. W październiku 2017 r. zwróciły się więc do SN o podjęcie postępowania kasacyjnego. Na początku 2018 r. ponownie złożyły wnioski o jego zawieszenie, a 5 marca zawarły ugodę w formie aktu notarialnego. Postanawia się w niej, iż „zapłata na rzecz miasta kwoty 80 mln zł ostatecznie kończy spór pomiędzy stronami”. „Płatność taka w całości została już wykonana, a strony złożyły zgodne wnioski o umorzenie, zawieszonego obecnie, postępowania kasacyjnego” – poinformował  białostocki ratusz w komunikacie prasowym. Jednak, jak podała Polska Agencja Prasowa, SN oddalił wnioski, albowiem zostały złożone zbyt wcześnie – przed upływem co najmniej trzech miesięcy, przewidzianych przez kodeks postępowania cywilnego, od złożenia zgodnego wniosku obu stron o zawieszenie. Wnioski o umorzenie strony będą musiały złożyć jeszcze raz na początku maja.

Rafał Grochowski z kancelarii Hogan Lovells, reprezentującej miasto podczas rozmów ugodowych oraz w postępowaniu kasacyjnym przed Sądem Najwyższym, oświadczył podczas sesji rady miejskiej, że porozumienie jest dla Białegostoku korzystne, m.in. ze względu na wysokie koszty i długi czas egzekucji wyroków we Francji oraz „ryzyko prawne” dotyczące niepewności co do orzeczenia SN.

Firmę Eiffage Construction w rozmowach ugodowych reprezentowały kancelarie KW Kruk i Wspólnicy z Warszawy oraz Alienor Avocats z Paryża. Kancelaria KW Kruk i Wspólnicy poinformowała „Rynek Prawniczy”, iż negocjacje prowadzili radca prawny Jarosław Kruk i adwokat Alain  Bourdeaux.

Kancelaria Clifford Chance potwierdziła „Rynkowi Prawniczemu”, iż doradzała Eiffage Construction przy zawarciu ugody, a wcześniej reprezentowała tę firmę w postępowaniu kasacyjnym przed Sądem Najwyższym.

Kancelaria Jara Drapała & Partners poinformowała „Rynek Prawniczy, iż doradzała firmie Eiffage Polska Budownictwo w związku z zawarciem ugody. Wcześniej wraz z kancelarią Głuchowski Siemiątkowski Zwara wniosła w jej imieniu skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego. Głównym pełnomocnikiem przed SN był Przemysław Drapała z kancelarii Jara Drapała & Partners.

W procesie przed sądami I i II instancji  w imieniu miasta występowali Rafał Grochowski i Elżbieta Rablin-Schubert z kancelarii Hogan Lovells, natomiast konsorcjum budowlane Eiffage reprezentowała kancelaria Rastawicki Mianowski Sawicki z Warszawy.

Ireneusz Walencik

i.walencik@rynekprawniczy.pl