Polska dla prawników: gdzie ich potrzeba, gdzie mają za dużo

7084
(www.pexels.com)

W Polsce popyt na pracę prawników generalnie równoważy się z jej podażą – wynika z tegorocznego badania „Barometr zawodów”. Wyjątkiem są miasta takie jak Warszawa, Kraków, Białystok, Lublin i znaczne połacie województwa podkarpackiego. Tam jest to tzw. zawód nadwyżkowy – prawnicy poszukują pracy.

W połowie lutego 2018 r. ukazały się wyniki trzeciej edycji ogólnopolskiego badania „Barometr zawodów”, które pokazuje jak w tym roku będzie wyglądać zapotrzebowanie na pracowników rozmaitych profesji. „Barometr” obejmuje 167 zawodów. Wśród nich są także prawnicy. Do tej kategorii zawodowej w badaniu zaliczono: rzeczników patentowych; adwokatów, radców prawnych i prokuratorów; sędziów; asystentów prawnych; asystentów prokuratora i sędziego; komorników; notariuszy; legislatorów; radców prokuratorii generalnej; referendarzy sądowych; specjalistów do spraw ochrony własności intelektualnej; pozostałych specjalistów z dziedziny prawa gdzie indziej niesklasyfikowanych.

„Barometr” dzieli zawody na trzy rodzaje: deficytowe, zrównoważone i nadwyżkowe. Deficytowe to takie, w których nie powinno być trudności ze znalezieniem pracy, gdyż zapotrzebowanie pracodawców jest duże, a podaż pracowników z odpowiednimi kwalifikacjami – niewielka. Zrównoważone to takie, w których liczba ofert pracy będzie zbliżona do liczby osób zdolnych i chętnych do podjęcia zatrudnienia. W zawodach nadwyżkowych znalezienie pracy może być trudniejsze ze względu na małe zapotrzebowanie oraz wielu kandydatów spełniających wymagania pracodawców.

Jeśli chodzi o prawników, „Barometr” na 2018 r. pokazał generalnie w większości województw i powiatów stabilny poziom zapotrzebowania na osoby wykonujące ten zawód, a w zakresie relacji między dostępnymi pracownikami a potrzebami pracodawców – równowagę między podażą i popytem.

Źródło:„Barometr zawodów” 2018

Wyjątkiem jest województwo podkarpackie. Tam w dziesięciu powiatach występuje taka równowaga, natomiast pozostałe (tarnobrzeski, dębicki, kolbuszowski, rzeszowski, jarosławski, przemyski, sanocki, krośnieński, jasielski) oraz cztery miasta (Tarnobrzeg, Rzeszów, Przemyśl, Krosno) mają nadwyżkę osób poszukujących pracy, w tym powiat ropczycko-sędziszowski – ocenianą jako dużą.

W zachodniopomorskim badanie wykazało nadwyżkę prawników poszukujących pracy w powiecie kołobrzeskim, w podlaskim – w powiecie białostockim i w samym Białymstoku.

W wielkopolskim, w dwóch powiatachwągrowieckim i kolskim – odnotowano deficyt prawników poszukujących pracy; w tym pierwszym pracodawcy zgłaszają zapotrzebowanie głównie na stażystów, w drugim zaś dotyczy on asystentów sędziego i wynika z braku osób z kwalifikacjami zarejestrowanych w urzędzie pracy.

W województwie mazowieckim wzrost zapotrzebowania na prawników i deficyt poszukujących pracy zgłoszono w powiecie ciechanowskim. Także w otwockim ich brakuje. Natomiast w Warszawie jest ich zbyt wielu, a to dlatego, że na rynku pracy znalazła się duża liczba prawników nie posiadających specjalizacji. Nadwyżka objawiła się także w powiatach legionowskim i pruszkowskim.

W lubelskim nadwyżkę poszukujących pracy prawników zanotowano w powiatach puławskim (brak oczekiwanego doświadczenia), tomaszowskim (brak poszukiwanych kwalifikacji), włodawskim (prowadzenie własnej działalności) oraz w Lublinie.

W województwie śląskim nadwyżkowi prawnicy pojawili się w Częstochowie i w powiecie częstochowskim. I tu, i tu rynek jest nasycony absolwentami prawa, tymczasem pracodawców interesują doświadczeni specjaliści.

Powiat bieruńsko-lędziński oraz Tychy i Dąbrowa Górnicza mają pracę dla prawników, a to ostatnie miasto zgłasza wzrost zapotrzebowania na personel pomocniczy w sądownictwie.

W Małopolsce, w Krakowie nie potrzebują więcej prawników, gdyż jest ich tam za dużo, ale w powiecie chrzanowskim ich brakuje, a zapotrzebowanie wzrosło.

„Barometr zawodów” od 2015 r. realizowany jest w całej Polsce, na zlecenie Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Koordynatorem krajowym badania jest Wojewódzki Urząd Pracy w Krakowie.

Najnowszy „Barometr” jest prognozą zapotrzebowania na pracowników w 2018 r. Badanie zostało przeprowadzone przez ekspertów na przełomie III i IV kwartału 2017 r. Uczestnikami byli pracownicy powiatowych urzędów pracy, prywatnych agencji zatrudnienia oraz innych instytucji zorientowanych w sytuacji na lokalnych rynkach pracy.

Opracowanie: Ireneusz Walencik

 i.walencik@rynekprawniczy.pl