Kancelaria Lech Obara i Współpracownicy z Olsztyna reprezentowała pro bono byłego więźnia hitlerowskiego obozu Auschwitz w procesie o naruszenie jego dóbr osobistych sformułowaniem o „polskich obozach zagłady” przez niemiecką telewizję ZDF reprezentowaną przez prawników kancelarii Niezgódka Rupiewicz Góralska z Warszawy.
Prawomocny wyrok w sprawie zapadł w grudniu 2016 r. – Sąd Apelacyjny w Krakowie uznał, że doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda i nakazał niemieckiej stacji telewizyjnej jego przeproszenie na stronie internetowej.
Tożsamość narodowa jako dobro osobiste
Z pozwem przeciwko ZDF wystąpił były więzień obozu koncentracyjnego Auschwitz 95-letni Karol Tendera, reprezentowany przez prawników kancelarii Lech Obara i Współpracownicy – radców prawnych Lecha Obarę i Szymona Topę. Proces przed Sądem Okręgowym w Krakowie rozpoczął się w lutym 2015 r. Powód domagał się, by niemiecka telewizja przyznała, że naruszyła jego dobra osobiste i przeprosiła go za to, że w lipcu 2013 r., w omówieniu programu dokumentalnego o obozach koncentracyjnych podczas II wojny światowej w swoim portalu internetowym, posłużyła się określeniem „polskie obozy zagłady Majdanek i Auschwitz”. Domagał się też, aby sąd zakazał takich sformułowań na przyszłość.
Argumentował, iż kłamliwe określenie naruszyło jego poczucie przynależności narodowej i godność narodową. Radca prawny Szymon Topa podkreślał przed sądem, że są to wartości uznane w doktrynie prawa cywilnego za dobra osobiste chronione przez prawo.
Karol Tendera mówił podczas procesu, iż był więziony w trzech obozach „i we wszystkich wieszali, bili, katowali i palili Niemcy, nie Polacy”. – Nie wolno dać się zakrzyczeć, że to była pomyłka. To świadome fałszowanie historii. Takie haniebne oskarżenia naruszają moje dobra osobiste i bezczeszczą mój honor narodowy, bo wynika z nich, że my tam byliśmy oprawcami – oświadczył przed sądem Karol Tendera.
Pełnomocnicy pozwanej ZDF – adwokaci Piotr Niezgódka i Karolina Góralska z kancelarii Niezgódka Rupiewicz Góralska – wnosili o oddalenie pozwu. Argumentowali, iż polski sąd nie jest terytorialnie właściwy, by go rozpatrywać. Twierdzili też, że godność i tożsamość narodowa nie są indywidualnymi dobrami osobistym i nie podlegają ochronie na podstawie kodeksu cywilnego. Przekonywali, że użycie inkryminowanego sformułowania było pomyłką dotyczącą jedynie zapowiedzi filmu, którą telewizja sprostowała i przeprosiła listownie powoda. Przedstawili także oświadczenie zawierające przeprosiny za pomyłkę, jakie w trakcie procesu pojawiło się na stronie internetowej ZDF. Wskazywali też, że telewizja zapobiegła skutkom pomyłki i nie uchyla się od mówienia o odpowiedzialności narodu niemieckiego.
Spór o przeprosiny i zakaz kłamania
Powód uznał jednak, że takie przeprosiny są nie wystarczające.
W wyroku ogłoszonym w kwietniu 2016 r. Sąd Okręgowy w Krakowie uznał się za właściwy do rozstrzygnięcia sprawy na podstawie polskiego prawa. Stwierdził, że dobra osobiste powoda – w postaci jego godności ludzkiej oraz tożsamości i godności narodowej – zostały naruszone kłamliwym określeniem, fałszującym historię i sugerującym, jakoby to naród polski był sprawcą zbrodni nazistowskich. Nie zasądził jednak przeprosin, albowiem orzekł, że wystarczające jest listowne i internetowe przeproszenie go przez ZDF, i powództwo oddalił.
Karol Tendera odwołał się od tego wyroku. Uznał, że przeprosiny nie są satysfakcjonujące, ponadto w wyroku zabrakło zakazu pisania i wypowiadania tego rodzaju kłamstw w przyszłości.
Do procesu apelacyjnego przystąpił Rzecznik Praw Obywatelskich wnosząc o zmianę wyroku i nakazanie zamieszczenia przez jeden miesiąc przeprosin po polsku i niemiecku na stronie internetowej ZDF, na której pojawiło się twierdzenie o „polskich obozach zagłady Majdanek i Auschwitz”.
Gdzie obraza, tam przepraszanie urażonego
Sąd Apelacyjny w Krakowie 22 grudnia 2016 r. zmienił wyrok sądu pierwszej instancji – nakazał niemieckiej telewizji, by stosownie przeprosiła powoda za „polskie obozy zagłady”. Przeprosiny miały zostać opublikowane na głównej stronie internetowego portalu ZDF i pozostawać tam widoczne przez 30 dni.
Sąd wskazał, że inkryminowane sformułowanie zmienia byłego więźnia z ofiary w sprawcę. Orzekł, iż wartości takie jak godność i tożsamość narodowa mieszczą się w katalogu dóbr osobistych, a w sprawie spełniono wymóg indywidualizacji roszczenia, albowiem powód przebywał w Auschwitz i określenie użyte przez ZDF musiało go urazić. Sąd stwierdził, że przy naruszeniu dóbr osobistych należy przeprosić konkretną osobę w tym samym medium, w którym do naruszenia doszło. Wcześniejsze ubolewania ZDF i przeprosiny „dla wszystkich osób, które poczuły się urażone na skutek nieuważnego, błędnego i nieprawdziwego określenia” nie były dla powoda wystarczające.
Dzień po wyroku telewizja ZDF przeprosiła publicznie Karola Tenderę za „niepoprawne sformułowanie fałszujące historię polskiego narodu, które insynuuje, że obozy zagłady Auschwitz i Majdanek zostały utworzone i prowadzone przez Polaków”.
Na dole stronie internetowej telewizja opublikowała odnośnik z logiem ZDF i napisem w języku niemieckim „Przeprosiny Karola Tendery”, po kliknięciu którego ukazywał się tekst, a następnie obrazek z przeprosinami. Zdaniem radcy prawnego Lecha Obary, wyrok nie został wykonany należycie. Adwokat Piotr Duber prowadzący kancelarię w Berlinie wezwał ZDF do jego prawidłowego wykonania.
Ireneusz Walencik